Wilm Hosenfeld

Wilm Hosenfeld
Wilhelm Hosenfeld
Hauptmann Hauptmann
Data i miejsce urodzenia

2 maja 1895
Mackenzell (ob. część Hünfeld)

Data i miejsce śmierci

13 sierpnia 1952
Stalingrad

Przebieg służby
Lata służby

1914–1917
1939–1945

Siły zbrojne

Armia Cesarstwa Niemieckiego
Wehrmacht

Główne wojny i bitwy

I wojna światowa
II wojna światowa

Odznaczenia
Krzyż Żelazny (1813) II Klasy Krzyż Zasługi Wojennej II klasy z mieczami (III Rzesza) Krzyż Honorowy dla Walczących na Froncie (III Rzesza) Czarna odznaka za rany (Cesarstwo Niemieckie) Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski Sprawiedliwy wśród Narodów Świata
Kamienica przy alei Niepodległości 223 w Warszawie, gdzie w 1944 Hosenfeld spotkał ukrywającego się Władysława Szpilmana
Tablica pamiątkowa na budynku

Wilm Hosenfeld, właściwie Wilhelm Hosenfeld (ur. 2 maja 1895 w Mackenzell, zm. 13 sierpnia 1952 pod Stalingradem) – kapitan Wehrmachtu i funkcjonariusz wywiadu wojskowego III Rzeszy przy okupacyjnym garnizonie warszawskim. Zyskał rozgłos za sprawą uratowania od śmierci polskiego pianisty i kompozytora żydowskiego pochodzenia Władysława Szpilmana w zrujnowanej Warszawie jesienią 1944. Jako przedstawiciel władz okupacyjnych pomagał również innym Polakom i polskim Żydom. Sprawiedliwy wśród narodów świata.

Życiorys

Okres międzywojenny

Podczas I wojny światowej walczył w piechocie niemieckiej i był ranny[1]. W okresie międzywojennym pracował jako wiejski nauczyciel w Thalau[2] w Hesji, miał pięcioro dzieci. Był głęboko wierzącym katolikiem, jednocześnie jako modernizator odrzucał popularne wówczas w szkołach katolickich zastosowanie trzciny do bicia uczniów[3]. W latach 20. należał do ruchu młodzieżowego Wędrowny Ptak (Wandervogel, część niemieckiego Ruchu Młodzieżowego), po czym pod wpływem zaangażowania w ten ruch i działalność sportową został członkiem paramilitarnej bojówki SA[3]. W 1935 wstąpił do NSDAP[1], w 1936 i 1938 uczestniczył w zjazdach partii w Norymberdze[3]. W latach 30. przeciwstawiał narodowosocjalistyczny projekt polityczny dziedzictwu rewolucji francuskiej i rewolucji październikowej, które utożsamiał z barbarzyństwem[4]. W 1938 wyrażał niepokój z powodu narodowosocjalistycznych ataków na religię[5]. W 1939 był dyrektorem szkoły w Thalau[2].

II wojna światowa

Komendant obozów jenieckich w Pabianicach i Węgrowie

Został zmobilizowany jako sierżant rezerwy 26 sierpnia 1939 przed wybuchem II wojny światowej[6], odbywał w wojsku służbę tyłową. Nadzorował budowę oflagu dla jeńców polskich w Pabianicach i od końca września 1939 pełnił funkcję jego komendanta[6][7]. Zapisał, że raziło go szczególnie brutalne traktowanie Żydów, twierdząc zarazem, że Polacy pochwalali je z powodu dotychczasowego żydowskiego wyzysku[7]. Odnotowując nienawiść miejscowych Niemców do Polaków w Pabianicach, obwiniał za nią antyniemiecką agitację ze strony rządu polskiego w 1939[8]. Zezwalał rodzinom przetrzymywanych w kierowanym przez siebie obozie na nielegalne odwiedziny[6]. Doprowadził do zwolnienia kilku osób i zaprzyjaźnił się z ich rodzinami, po czym sprowadził swoją żonę, by zamieszkała u Polaków[9].

Następnie od grudnia 1939 do czerwca 1940 służył w Węgrowie, gdzie pisał listy i pamiętniki zawierające spostrzeżenia na temat Polaków i Żydów. Diagnozował w nich sytuację w Polsce, w tym położenie ludności. Popierał jednak rozstrzygnięcie siłowe w walce z Wielką Brytanią, stwierdzając, że Adolf Hitler złożył temu krajowi dość ofert pokojowych[10]. Synowi pisał, że wojna została zesłana przez Boga, ponieważ „ludzie w dużym stopniu należą do diabła” i wyjaśniał: „że niewinni również muszą cierpieć, to tajemnica cierpienia za innych, które Jezus wziął na siebie”[11]. Pisał o swojej miłości do całej rodziny i mocnej wierze w Boga, która dawała mu siły do bycia dobrym człowiekiem w tamtych trudnych czasach. W listach do swojej żony Hosenfeld nie krył wstydu za okrucieństwa wyrządzane przez swoich rodaków, starając się pomóc wielu Polakom, w tym księdzu Antoniemu Cieciorze. Wydając osąd postępowania Niemców pisał:

Trzeba zadać sobie pytanie, jak mogło do tego dojść, że w naszym narodzie mamy taką zwyrodniałą szumowinę. Czy ze szpitali psychiatrycznych wypuszczono kryminalistów i chorych umysłowo, którzy funkcjonują jak wściekłe psy? Niestety nie, to są ludzie, którzy w naszym państwie zajmują wysokie stanowiska.

W pobliskim Sokołowie Podlaskim obserwował deportacje Polaków z terenów włączonych do Rzeszy, próbując pomagać wysiedlanym osobom. 1 lutego 1940 otrzymał awans na porucznika rezerwy[6].

Oficer wywiadu przy warszawskim garnizonie Wehrmachtu

Od czerwca 1940 stacjonował w Warszawie jako oficer wywiadu przy tamtejszej komendzie Wehrmachtu[a] (660. batalion wartowniczy), zarządzając obiektami sportowymi i organizując ćwiczenia dla żołnierzy[12]. W okresie wielkiej akcji deportacyjnej w getcie warszawskim latem 1942 urządził tygodniowe zawody z udziałem 1200 sportowców wojskowych, po czym wyjechał z żoną na urlop do Berlina[13]. Jednocześnie uczył się języka polskiego i pomagał Polakom, dostarczając fałszywe dokumenty i zatrudniając ich przy prowadzonych przez siebie obiektach sportowych. Uratował w ten sposób dwóch Żydów, z których jednym był Leon Warm-Warczyński, zbieg z transportu do obozu zagłady w Treblince[13]. W 1942 został awansowany do stopnia kapitana rezerwy[1]. W tym okresie zaczął stopniowo zrównywać w swoich zapiskach komunizm i nazizm, określając jednak narodowy socjalizm złem mniejszym od przegrania wojny, a także akcentując swoją więź z narodem niemieckim i dumę z jego zwycięstw[13]. Pod koniec 1943 wyrażał poparcie dla koncepcji zmiany rządu w III Rzeszy analogicznego do przewrotu marszałka Pietro Badoglio we Włoszech[14].

W sierpniu 1944 wysłał do domu w paczce z bielizną swój warszawski dziennik, w którym na bieżąco przedstawiał zagładę Żydów i akty terroru przeciwko Polakom i który z powodu zawartych w nim treści nosił zawsze przy sobie. Podczas powstania warszawskiego realizował zadania kontrwywiadowcze, zajmując się przesłuchiwaniem zatrzymywanych żywcem od drugiego tygodnia walk polskich cywilów i powstańców oraz żołnierzy radzieckich[15]. O prowadzonej działalności pisał do rodziny[16]:

Codziennie przesłuchania. Dzisiaj jeden funkcjonariusz i szesnastoletnia dziewczyna. Nie udało się z nich niczego wydobyć. Może uda mi się dziewczynę uratować… Drugi to funkcjonariusz policji. Ma 56 lat. Ci ludzie robią to wszystko z czystego patriotyzmu, a my im nie możemy pomóc. Staram się uratować każdego, jak się tylko da. Będę próbował pomóc również policjantowi. Nie jestem człowiekiem, który by się nadawał do przeprowadzania tego rodzaju przesłuchań…

W innym miejscu wspomniał o bezskutecznym przesłuchiwaniu trzech noszących medaliki uczennic szkoły średniej zatrzymanych za kolportaż map i ulotek, dystansując się osobiście od „bezwzględności należytej tutaj i przeważnie stosowanej” i wyrażając nadzieję, że ocali dziewczętom życie[17]. W listach do rodziny porównywał systematyczną destrukcję Warszawy z losem niemieckich miast pod bombardowaniem alianckim, przewidywał rychłe wkroczenie Armii Czerwonej[18]. Określał powstańców bandytami, którzy zmusili cywilów do współpracy, przesłuchiwanych cywilów uważał za zmanipulowanych i utrzymywał, że Wehrmacht zachował swój honor w Warszawie[19]. Dopiero podczas kapitulacji wyraził uznanie dla „ducha narodowego” opuszczających miasto Polaków[20].

Następnie był zaangażowany w fortyfikowanie Warszawy (Festung Warschau) połączone z wyburzaniem miasta[20]. Krótko po ewakuacji cywilów jego zadaniem było oprowadzanie niemieckiej i neutralnej prasy po ruinach[20]. Władysława Szpilmana spotkał jesienią 1944, natrafiając na niego w budynku przy alei Niepodległości 223, który przygotowywał na kwaterę główną dla sztabu armii. Przez kilka tygodni przed objęciem dowództwa kompanii w składzie 9 Armii dostarczał żywność ukrytemu na strychu Szpilmanowi[21]. Zajmował się podnoszeniem morale żołnierzy niemieckich organizując dla nich zajęcia gimnastyczne i sportowe oraz katolicką i protestancką opiekę duszpasterską[22].

W niewoli radzieckiej

17 stycznia 1945, dzień po rozpoczęciu odwrotu z Warszawy na czele swojej kompanii, Hosenfeld dostał się po krótkiej potyczce do niewoli radzieckiej w okolicach Błonia[22][23]. Z obozu przejściowego został w maju 1945 przeniesiony do obozu dla oficerów w Mińsku, gdzie był przetrzymywany w odosobnieniu przez sześć miesięcy i trzykrotnie przesłuchiwany przez NKWD jako podejrzany o prowadzenie działalności wywiadowczej przeciwko ZSRR[12]. Po powrocie do głównej części obozu pod koniec 1945 jego zdrowie poprawiło się i mógł pisać listy do rodziny[12]. Jego żona zwróciła się o pomoc do byłego więźnia obozu koncentracyjnego i komunisty Karla Hörlego, który przewodniczył miejscowemu Stowarzyszeniu Ofiar Prześladowanych przez Reżim Nazistowski i w październiku 1947 interweniował na rzecz Hosenfelda u władz Niemieckiej Republiki Demokratycznej[12]. W 1946 Hosenfeld potajemnie wysłał kartkę z listą osób, którym pomógł podczas wojny. W lipcu 1947 przeszedł poważny wylew, po którym mimo udzielonej bezzwłocznie opieki medycznej cierpiał na dalsze komplikacje zdrowotne[24].

W połowie 1950 został skazany w trybie administracyjnym przez trybunał Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej na 25 lat obozu pracy[23][4][b]. Zarzuty dotyczyły jego zaangażowania w kierowanie obozami jenieckimi w 1939 i „działalności antyradzieckiej” podczas powstania warszawskiego, a także służby w jednostce, która miała popełnić zbrodnie wojenne[4]. W sierpniu 1950 został zesłany do Stalingradu, gdzie pracował przy odbudowie miasta i nad ukończeniem kanału Wołga–Don[25]. W listopadzie 1950 odwiedził go Leon Warm-Warczyński, który powiadomił Szpilmana o losie Hosenfelda[12]. Szpilman próbował następnie uzyskać zwolnienie Hosenfelda poprzez członka Komisji Wojskowej Biura Politycznego KC PZPR Jakuba Bermana[12][4][6]. W czerwcu 1952 stan Hosenfelda pogorszył się na tyle, że musiał podyktować kartkę do rodziny. W sierpniu 1952 Hosenfeld zmarł z powodu pęknięcia aorty[25].

Upamiętnienie

W sierpniu 1989 jego syn Helmut, urodzony w 1923, dzięki Czerwonemu Krzyżowi zdołał ustalić dokładne miejsce pochówku ojca.

W 2004 Militärgeschichtliche Forschungsamt, organ historyczny Bundeswehry, wydał wspomnienia Hosenfelda jako najpopularniejszego w Polsce eksponenta narracji o „ratownikach w mundurach”[26]. W ich recenzji ogłoszonej na łamach „Biuletynu Instytutu Pamięci Narodowej” niemiecki teolog katolicki Winfried Lipscher określił Hosenfelda wzorowym, zasługującym na kanonizację katolikiem, który „może być bohaterem zarówno dla Polaków, Żydów, jak i dla Niemców”[27].

W 2007 prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Hosenfelda Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski[28].

Postać Hosenfelda została spopularyzowana dzięki wspomnieniom Władysława Szpilmana pod tytułem Pianista, sfilmowanym następnie przez Romana Polańskiego. Po długoletnich staraniach ze strony syna Władysława Szpilmana, Andrzeja, jerozolimski Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu, Jad Waszem, przyznał Hosenfeldowi 16 lutego 2009 miano Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

4 grudnia 2011 na fasadzie domu przy alei Niepodległości 223 została odsłonięta tablica w językach polskim i angielskim upamiętniająca Władysława Szpilmana oraz pomoc, którą otrzymał on tutaj od Wilma Hosenfelda. W ceremonii odsłonięcia tablicy uczestniczyli między innymi córka Hosenfelda, Jorinde Hosenfeld-Krejci, oraz Andrzej Szpilman[29].

Hosenfeld jest jednym z trzech niemieckich żołnierzy, których pamiętniki z okresu kampanii wrześniowej stały się w roku 2019 kanwą francusko-niemieckiego filmu dokumentalnego pt. Polen 39. Wie deutsche Soldaten zu Mördern wurden (tyt. pol. „Jak żołnierze zamienili się w zbrodniarzy wojennych. Polska 1939” (reż. Alexander Hogh, Jean-Christoph Caron)[30]), zrealizowanego we współpracy z polsko-niemieckim zespołem historyków, socjologów i psychologów dla europejskiego kanału kulturalnego Arte.

Odznaczenia

Uwagi

  1. Niemiecki przekład książki N. Stargardta (Der deutsche Krieg: 1939–1945, S. Fischer, Frankfurt am Main 2015) precyzuje przynależność Hosenfelda do Stabsabteilung Ic (Feindaufklärung und Abwehr), czyli do Oddziału Ic Sztabu Generalnego – rozpoznanie wroga i Abwehra.
  2. Według niepotwierdzonych informacji był najpierw skazany na karę śmierci, po czym objęty amnestią.

Przypisy

  1. 1 2 3 Lipscher 2004 ↓, s. 131.
  2. 1 2 Stargardt 2015 ↓, s. 23.
  3. 1 2 3 Stargardt 2015 ↓, s. 28.
  4. 1 2 3 4 Pamela E. Swett, S. Jonathan Wiesen, Nazi Germany: Society, Culture, and Politics, London: Bloomsbury Academic, 2024, s. 273.
  5. Stargardt 2015 ↓, s. 29.
  6. 1 2 3 4 5 Neugebauer 2009 ↓, s. 334.
  7. 1 2 Stargardt 2015 ↓, s. 37.
  8. Stargardt 2015 ↓, s. 39.
  9. Stargardt 2015 ↓, s. 43.
  10. Stargardt 2015 ↓, s. 108.
  11. Stargardt 2015 ↓, s. 102–103.
  12. 1 2 3 4 5 6 Stargardt 2015 ↓, s. 555.
  13. 1 2 3 Stargardt 2015 ↓, s. 266.
  14. Stargardt 2015 ↓, s. 374.
  15. Stargardt 2015 ↓, s. 436.
  16. Lipscher 2004 ↓, s. 132.
  17. Stargardt 2015 ↓, s. 439.
  18. Stargardt 2015 ↓, s. 436–437.
  19. Stargardt 2015 ↓, s. 439, 441.
  20. 1 2 3 Stargardt 2015 ↓, s. 441.
  21. Stargardt 2015 ↓, s. 442, 485.
  22. 1 2 Stargardt 2015 ↓, s. 485.
  23. 1 2 Neugebauer 2009 ↓, s. 335.
  24. Stargardt 2015 ↓, s. 555–556.
  25. 1 2 Stargardt 2015 ↓, s. 556.
  26. Jochen Böhler (red.), „Grösste Härte…” – Verbrechen der Wehrmacht in Polen September/Oktober 1939, Osnabrück: Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie, 2005, s. 31, ISBN 978-3-938400-07-4.
  27. Lipscher 2004 ↓, s. 133.
  28. M.P. z 2008 r. nr 4, poz. 41 – punkt 49, jako Hosenfeld Wilhelm.
  29. Tablica przypomni ocalenie Szpilmana. [dostęp 2012-06-08]. [zarchiwizowane z tego adresu (27 grudnia 2013)]. (pol.).
  30. Jak żołnierze zamienili się w zbrodniarzy wojennych. Polska 1939.
  31. 1 2 3 4 5 6 Hosenfeld, Wilm – TracesOfWar.com [online], www.tracesofwar.com [dostęp 2021-07-05].

Bibliografia

  • Wilm Hosenfeld: Staram się ratować każdego. Życie niemieckiego oficera w listach i dziennikach. Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Rytm”, 2007, s. 993. ISBN 978-83-7399-277-1.
  • Winfried Lipscher, Niemiecki sprawiedliwy i powstanie warszawskie, „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” (8–9), 2004, s. 131–133.
  • Karl-Volker Neugebauer, Größenwahn und Untergang. Der Zweite Weltkrieg 1939 bis 1945, [w:] Karl-Volker Neugebauer (red.), Das Zeitalter der Weltkriege. Völker in Waffen, München: Oldenbourg, 2009 (Grundkurs deutsche Militärgeschichte, 2), s. 297–437, DOI: 10.1515/9783486850406-006.
  • Nicholas Stargardt, The German War: A Nation Under Arms, 1939–1945: Citizens and Soldiers, New York: Basic Books, 2015, ISBN 978-0-465-01899-4.

Linki zewnętrzne