Argument z wolnej woli

Argument z wolnej woli znany też jako paradoks wolnej woli lub teologiczny fatalizm – argument który utrzymuje, że omniscjencji i wolnej woli nie można pogodzić, więc koncept jakiegokolwiek Boga, który miałby posiadać obydwie te cechy jest niemożliwy[1]. Argument ten jest ściśle związany z implikacjami predestynacji[1][2].

Ludzka wolna wola a wszechwiedza

Argument z wolnej woli przeciw istnieniu wszechwiedzącego bóstwa mówi, że wszechwiedza Boga wyklucza możliwość istnienia wolnej woli, a każda podjęta decyzja przez ludzi była znana już wcześniej w umyśle Boga. Oznacza to, że jeżeli istnieje wolna wola, to wiedza Boga jest niedoskonała, jeżeli jednak jest doskonała to wolna wola nie może istnieć. Taką formę argumentu przedstawił już Majmonides w XII w.:

… „Czy Bóg wie, czy nie wie, że dana osoba będzie dobra lub zła? Jeśli powiesz „On wie ”, to z konieczności wynika, że człowiek jest zmuszony postępować tak, jak Bóg wcześniej wiedział, jak postąpi, w przeciwnym razie wiedza Boga byłaby niedoskonała.… ”[3]

Formalna wersja tego argumentu może wyglądać następująco[4]:

  1. Jeżeli Bóg zna czyn X, który ma wypełnić człowiek aktem wolnej woli, to X się wydarzy.
  2. Bóg zna X.
  3. X musi się wydarzyć.
  4. Zatem czyn X nie może zostać wybrany dobrowolnie.

Krytyka

  • Według Williama Craiga i Normana Swartza argument ten zakłada, że jeśli X jest prawdziwe, to konieczne jest, aby X było prawdziwe, co jest niepoprawne, ponieważ X jest przygodne (zob. logika modalna)[2][5].
  • Według Franka Turka, Tomasza z Akwinu i Boecjusza Bóg istnieje poza czasem i widzi każdą rzecz, która wydarzyła się, która się dzieje, i która się wydarzy, co nie wyklucza istnienia wolnej woli[6][7].
  • Proponowano również wyjaśnienia:
    • że Bóg może wiedzieć z góry, co zrobię, ponieważ wolną wolę należy rozumieć jedynie jako wolność od przymusu, a wszystko dalej jest iluzją. Jest to zgodne z filozofiami kompatybilycznymi.
    • że suwerenność (autonomia) Boga, istniejąca w ramach wolnego podmiotu, zapewnia silne wewnętrzne przymusy działania (powołanie) i moc wyboru (wybranie). Działania człowieka są zatem zdeterminowane przez człowieka działającego na względnie silne lub słabe impulsy (zarówno ze strony Boga, jak i otaczającego go środowiska) oraz jego własną względną moc wyboru[8].
  • Zwolennicy logiki modalnej twierdzą że argument z wolnej woli jest złudny, ponieważ ,,Aby unaocznić, że mamy tu rzeczywiście do czynienia z pewnym złudzeniem optycznym, przytoczę pewien przykład. Wyobraźmy sobie, że zapraszamy naszego kolegę do siebie na obejrzenie meczu piłkarskiego. Kolega nie wie, że mecz zostanie odtworzony w formie dokonanego wcześniej nagrania. W czasie trwania meczu możemy nawet zaskoczyć naszego kolegę impresją, że wiedzieliśmy co się stanie za chwilę. Z punktu widzenia kolegi gracze na boisku mają całkowicie wolną wolę. Jak jednak wygląda sytuacja z punktu widzenia obserwatora, który wie co się stanie gdyż ogląda już tylko zapis meczu? Czy sam fakt, że obserwator znający przyszłe ruchy poszczególnych graczy na boisku wie co się stanie oznacza, że gracze nie mają wolnej woli a wynik tej gry jest już z góry ustalony? Taki wniosek byłby bezsensowny i byłby tylko efektem pewnego złudzenia umysłu, jednak takiemu złudzeniu ulegają właśnie fataliści twierdzący, że skoro Bóg coś wie z wyprzedzeniem o naszym czynie to rzekomo nie możemy zrobić inaczej. Jak widać mamy wolną wolę, tak samo jak gracze na boisku, na których wybory nasza wiedza o ich działaniach nie ma najmniejszego wpływu skoro nie wiedzą oni nawet o naszym istnieniu. To, że wiemy co ktoś zrobi nie sprawia, że nie mógłby on zrobić inaczej i nie jest wolny w swym wyborze. Non seqitur. Wiemy, że jutro wzejdzie Słońce, ale czy to oznacza, że ono wzejdzie dlatego, iż o tym wiemy? Wiem (i vice versa), że czytelnik czytający niniejszy tekst kiedyś umrze ale czy umrze on dlatego, że ja o tym wiem? Gdy stoję na światłach i wiem, że za chwilę czerwone zmieni się na zielone to stanie się tak dlatego, że ja o tym wiem? Nie, o zmianie świateł decyduje coś innego niż moja wiedza. Takie rozumowanie nie ma sensu ale tak właśnie rozumuje teologiczny fatalista."[9]

Wolna wola u Boga

Drugim argumentem z wolnej woli przeciw istnieniu Boga jest argument opierający się na sprzeczności cech, z czego, zgodnie z prawem niesprzeczności, wynika, że taki Bóg albo nie jest wszechwiedzący, nie ma wolnej woli, albo nie istnieje. Jeżeli natomiast nie jest wszechwiedzący, to przeczy dogmatom o cechach Boga, jeżeli natomiast nie ma wolnej woli, to nie jest osobowy, więc też przeczy owym dogmatom. Taką wersję argumentu skonstruował Dan Barker[4].

Teiści zazwyczaj zgadzają się, że Bóg jest bytem osobowym i że Bóg jest wszechwiedzący, ale istnieje pewna różnica zdań na temat tego, czy „wszechwiedzących” oznacza:

  1. „Bóg wie wszystko, co Bóg chce wiedzieć i co jest logicznie możliwe, aby wiedzieć”
  2. „Bóg wie wszystko, co logicznie można wiedzieć”

Te dwa terminy znane są odpowiednio jako wrodzona i całkowita wszechwiedza.

Przypisy

  1. 1 2 Linda Zagzebski, Foreknowledge and Free Will [online], Stanford Encyclopedia of Philosophy, 2017 [dostęp 2021-04-08].
  2. 1 2 Norman Swartz, Foreknowledge and Free Will [online], Internet Encyclopedia of Philosophy [dostęp 2021-04-08].
  3. Osiem rozdziałów Majmonidesa na temat etyki (Semonah Perakhim) zredagowane, opatrzone adnotacjami i przetłumaczone ze wstępem Josepha I. Gorfinkle, str. 99–100. (Nowy Jork: AMS Press), 1966.
  4. 1 2 Dan Barker, The Freewill Argument for the Nonexistence of God [online], Freedom From Religion Foundation [zarchiwizowane z adresu 2018-10-13].
  5. William Lane Craig, God's Omniscience and Man's Free-will [online], 24 lutego 2012.
  6. Frank Turek, If Everything is Determined How Can We Have Free Will? [online], 13 lipca 2016.
  7. Consolatio Philosophiae, Boecjusz, księga 5:4
  8. The Philosopher's Handbook , Stanley Rosen, red., Random House Reference, Nowy Jork, 2000.
  9. Fundacja Opoka, Wszechwiedza Boga a wolna wola [online], Fundacja Opoka, 12 października 2017 [dostęp 2025-05-04].