Dark Room

Album ten dostał się do oficjalnych list przebojów w Polsce (przebywał na liście sprzedaży OLiS przez 13 tygodni z rzędu, z najwyższą 2. pozycją)^[3], Belgii^[4], Francji^[5], Niemczech^[6] i Szwajcarii^[7].

Był on także przebojem numer jeden w Polsce na iTunes oraz numerem 1 w Indiach na Apple Music^[8]. Na iTunes był także notowany w Brazylii, Stanach Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie, Niemczech, Hiszpanii oraz we Włoszech^[9]; na Apple Music m.in. w Libanie, na Litwie, Mauritiusie oraz w Republice Zielonego Przylądka^[10].

Na terenie Polski był 12. najczęściej kupowanym albumem muzycznym w 1. półroczu 2020 roku^[11], a także 4. najczęściej kupowanym według Empik^[12].

Album ostro ocenił dziennikarz Interii Paweł Waliński. Nazwał krążek „skrajnie niegustowną, agresywną promocją” 365 dni. Porównał album studyjny do „karła wyskakującego w trakcie uczty z pasztetu”. Stwierdził, że Morrone nie do końca umie śpiewać, a o muzykach, którzy brali udział w nagrywaniu utworów, napisał, że grają „w przyzwoitej rzemieślniczej klasie”^[13].

Agnieszka Szachowska pisząca dla portalu Kulturalne Media w swojej recenzji przytoczyła fakt, że aż 4 utwory z albumu zostały użyte do filmu 365 dni. Stwierdziła, że tekst i muzyka utworów jest „zmysłowa, jednak zdecydowanie komercyjna”. Napisała, że „potencjał został pokazany dopiero w przedostatnich 3 numerach na płycie”. Nazywa także album „niezbyt ambitną, rockowo-popową płytą”^[14].